Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mańka
Administrator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 758
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 2:53, 14 Kwi 2008 Temat postu: Aktorzy jednej roli |
|
|
Taki temat jest na filmwebie, wywiazała sie ciekawa dyskusja wiec jestem ciekawa jak tu bedzie:)
Wypisujemy tu aktorów, ktorzy zagrali pewna role i dziś sa tylko z nią utozsamiani. Nie wypisujemy wiec takich aktorów jak np: Russell ktory owszem jest najbardziej znany z roli Maximusa ale to nie jedyna rola jaka zasłynał, jego kariera nie ugrzezła w miejscu po roli w "Gladiatorze".
Moje typy:
R. Atkinson jako Jaś Fasola (jest świetnym aktorem i mial inne role po "Jasiu..." jednak jestem pewna, że na zawsze bedzie Jasiem dla wiekszości ludzi.)
Pamela Anderson xD chyba nie ma czego dodawac? ;p
Chuck Norris (ta sama sytuacja jak u Pameli)
Macaulay Culkin (grał tez inne role ale dla mnie zawsze bedzie Kevinem)
Jennifer Grey ("Dirty Dancing")
Timothy Dalton (James Bond)
Niektórzy podawali jeszcze E. Wooda jako Frodo ale dla mnie nie jest tylko Frodem. Znam wiele jego filmów jak był jeszcze małym chłopakiem ("Wojna", "Wiecznie młody"...) i raczej nie "szufladkowałabym" go. Ale z drugiej strony napewno mysłac o Wood'zie najpierw do głowy przychodzi "Wladca..." Co o tym sadzicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
marchewcia
Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:17, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Hm.. Timothy Dalton on akurat mi się kojarzy z inną rolą...
a co do reszty to się całkowicie zgadzam
a jakoś teraz żaden aktor nie przychodzi mi do głowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
m.
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wrzosowisko
|
Wysłany: Pią 17:54, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
wiecie, to zależy głównie od naszych sympatii. dla niektórych jakiś aktor jest aktorem jednej roli, ponieważ zobaczyliśmy go "raz a dobrze" i do końca życia będzie dla nas tą właśnie postacią.
a z kolei gdy interesujemy się twórczością danego aktora, burzymy się, że on nie jest aktorem jednej roli, wszak grał w wielu innych filmach, które widzieliście, i dla was trudno go zaszufladkować.
tak jak ma Manka z Woodem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mańka
Administrator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 758
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 19:12, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
m. napisał: |
tak jak ma Manka z Woodem. |
Nie zaszufladkowałam go nie dlatego, że go tak ubóstwiam (lubie go jako aktora ale tylko tyle) ani dlatego, ze duzo filmów z nim ogladalam. Powiem tak: nie szufladkuje aktora kiedy choc kilka jego ról na stałe zapada mi w pamieć, które sa wedlug mnie swietne i charyzmatyczne, albo wtedy gdy aktor nie gra caly czas np osiłka. Ale sprawdza sie w rolach chorych umysłowo, bandziorow czy dobrych pospolitych ludzi.
Wezmy choćby role Wooda we "Wladcy..." i w "Sin City". Obie role świetne, obie zapadajace w pamiec (przynajmniej mi) i rózne ale wazne w jego dorobku. Powalił mnierola w "Sin City" do tego stopnia, zena poczatku nie byłam pewna czy to napewno on.
A na przykład Atkinson? Bardzo lubie faceta, naprawde. I nie chcialabym go szufladkować ale nie jestem w stanie tego nie robic.
Dlaczego tez na przyklad Russell nigdy nie bedzie dla mnie aktorem jednej roli?
Fakt: ubostwiam go
Fakt: ogladalam praktycznie wszystkie jego filmy
Fakt: odkad interesuje sie kinem, jest w pierwszej piatce moich ulubionych aktorów
ALE: To wszystko nie ma wplywu na moja decyzje poniewaz
Russell jest po prostu genialny i nie raz czytałam opinie ludzi, którzy z roznych wzgledow go nie lubia ale dlugo wymieniaja role, w których "jaśniał" i pozostawiał w cieniu innych aktorów. I nie chodzi tu tylko o "Gladiatora".. on genialne role miał juz na poczatku swojej kariery (jeszcze w Australii)- chociazby "Romper Stomper", gdzie zagral skinheada jakby po prostu nim był. I jego rola nie polegala tylko na biciu pałą czy wrzaskach.. lecz mial autentyczne zło i chłód w oczach. Kolejna rola- "Piekny Umysł", gdzie prawie lzy mi ciekly gdy widziałam Nasha (Nasha, nie Russella-bo tam nie bylo cienia Russella) rozpaczliwie walczacego z choroba... złosliwościa ludzi.
Moznaby wymieniać długo ale nie bede bo nie ma byc esej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
m.
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wrzosowisko
|
Wysłany: Pią 19:31, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
ale ja nie mówię o charyzmatycznych, wybitnych albo bardzo dobrych aktorach. ja mówię o przeciętniakach, którzy są przez "kogośtam" z przyczyn niewiadomych uwielbiani. i dlatego dla bardziej wprawnego oka szufladkują się łatwiej.
pana Wooda jakoś nie dzierżę bardzo, tak sobie sądzę, że aktor to z niego jest dość średniawy. nie chodziło mi o to, że go ubóstwiasz. widziałaś go w różnych odsłonach. dla przeciętnego zjadacza chleba Wood jednak na zawsze pozostanie hobbitem z kędziorami na stopach. no dobra, już sama siebie nie rozumiem, co piszę, pardon;)
wracając do szufladkowania-mnie mierzi dogłębnie przekreślanie całego dorobku Jerzego Stuhra i ograniczaniu jego kunsztu do dubbingu w "shreku". ja to widzę wśród mojej braci licealnej, a co to dopiero będzie potem? już lepiej, żeby go kojarzyli z "seksmiszon" a nie... tyle wspaniałych ról...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez m. dnia Pią 19:32, 02 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mańka
Administrator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 758
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 19:52, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
No ja napewno nie zaszufladkuje Stuhra- nigdy. Ty tez nie. Ale ktos moze. Ktos kto nie zna sie na kinie lub nie oglada tylu filmow. Niektorzy jak mowilas dzialaja pod wplywem sympatii/antypatii, nie raz pewnie głupoty.. ja jednak staram sie rzetelnie ocenic filmografie i osiagniecia aktora zanim wydam "wyrok".
Cytat: | ja to widzę wśród mojej braci licealnej, a co to dopiero będzie potem? |
Potem moze byc jednak lepiej... zasadniczo ludzie z wiekiem nabywaja wiedzy i rozsadku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
m.
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wrzosowisko
|
Wysłany: Sob 10:59, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
potem - znaczy w kolejnym pokoleniu:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mańka
Administrator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 758
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 12:35, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Powiem tak: i tak i nie ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
m.
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wrzosowisko
|
Wysłany: Sob 16:38, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
I jakąż wymowę ma to tajemnicze stwierdzenie? ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mańka
Administrator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 758
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 17:21, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
To tajemnicze stwierdzenie oznacza iz ludzie z wiekiem potrafia zarówno madrzec i glupiec, wszystko zalezy od czlowieka. Ale koniec dyskusji o inteligencji populacji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
m.
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wrzosowisko
|
Wysłany: Nie 11:22, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
tak winszując - czarno widzę przyszłość naszej populacji w dobie konsumpcjonizmu, gdzie amerykańskie gnioty dla mas przekłada się ponad wartościowe kino (które w mniemaniu znakomitej większości jest nudne i smutne) a książki traktuje się bez godności (prawie tak, jak to książki traktował właśnie shrek).
a takie grzybki jak Ty, albo ja, to traktowane są jak waryjaty.
wracając do aktorów jednej roli:
ja widziałam Cezarego Pazurę w wielu rolach, poważniejszych (takie też ma, o dziwo), mniej poważniejszych (te wszystkie "kilery", "mc kwadraty"...), ale on zawsze kojarzyć mi się będzie z cezarym cezarym z 13 posterunku i jego ti tata titi tata. może jestem ograniczona...;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mańka
Administrator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 758
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 12:16, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nie jestes ograniczona chyba ze obie jestesmy ;p bo ja tez go szufladkuje... moze nawet nie tyle z "13 posterunkiem" tylko po prostu z tymi durnymi komediami. W kazdej z nich jest taki sam, ktos mogłby powiedziec a jaki ma byc?, a ja odpowiem, że mozna rozsmieszac ludzi roznymi sposobami a nie tylko wykrzywiajac gebe i krzyczac jakies durne teksty. Widziałam go w "Nienasyceniu" i wcale mnie nie przekonał, gdzies tam ciagnał sie za nim durny-czarek-klaun....
Sam kiedys powiedział, że aktor w kazdej roli powinien byc soba... nie skomentuje tego....
czemu jestesmy grzybkami?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
m.
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wrzosowisko
|
Wysłany: Pon 10:50, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
dokładnie, a propos Pazury mam tak samo. cwaniakowaty pajac. i tyle.
a ja skomentuję, aż mnie świerzbi:)
otóż po pierwsze bycie w każdej roli sobą świadczy o braku profesjonalizmu aktorskiego, prawdziwy kunsztownik potrafi zbudować absolutne przeciwieństwo swojej osoby. rzecz jasna może przemycać niektóre swoje cechy, nawet czasem musi (chociażby wyglądem). ale jak sama nazwa wskazuje, że AKTOR od ACTING (trudne, zagraniczne słowo;p) nie powinien być sobą. a bycie sobą w aktorstwie to właściwie jest gwóźdź do szuflady.
po drugie, dobrze, że pan Cezary się przyznał, że w tych "górnolotnych" komediach obnażył nam siebie - to tłumaczy jego ostatnie zawirowania z pazurro i 20letnią panienką
no grzybki, no...
no takie grzybki:) taki głębszy, filozoficzny sens: o tej porze trudno na grzybka trafić, grzybek jest rzadki towar, ekskluzywny:) czyli że w naszych czasach Ty z takim pomyślunkiem też jesteś ekskluzywna:)
skleiłam 2 posty w jeden- Mańka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mańka
Administrator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 758
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 13:01, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
No! Komentarz o Pazurze wyjełaś mi z ust A wiesz, ze jestes pierwsza osobą, ktora sie ze mna zgadza?? Ale widać grzybki sa naprawde rzadkie xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
m.
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wrzosowisko
|
Wysłany: Pon 20:55, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
ekskluzywne, mi amore, ekskluzywne:)
takem se miarkuję no i...
a Boguś Linda? Boguś Linda jakikolwiek by nie był, zawsze wraca jak ten psi pies psowy z "psów". gęba twardziela do niego przywarła i chociaż próbuje pomykać w kuchennych fartuszkach...to tylko śmieszy. bo Boguś to jest Boguś. a ty stara dupa (to nie do Ciebie, Mańku, tak tylko mi się powiedziało:p).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |