Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mańka
Administrator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 758
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 16:49, 09 Sty 2008 Temat postu: Russell jako najbardziej przepłacana gwiazda |
|
|
Magazyn Forbes postanowił przyjrzeć się najlepiej zarabiającym aktorom Hollywood i sprawdzić, czy rzeczywiście studia dobrze robią płacąc im kilkunastomilionowe sumy za występ w filmie. Okazuje się, że nie każdy z zarabiających krocie aktorów jest gwarancją sukcesu.
Najbardziej przepłacaną gwiazdą Hollywood okazał się w ostatnim czasie Russell Crowe. Jego pensja mocno zaciążyła na budżetach takich filmów jak "Dobry rok" czy "Człowiek ringu" . Niestety filmy nie zarobiły spodziewanych milionów. Każdy dolar z jego pensji to zaledwie 5 dolarów wygenerowanych w światowym box office'ie i z amerykańskiej sprzedaży DVD.
Calkowicie sie z tym nie zgadzam poniewaz Russell jest świetnym aktorem zasługujacym na takie pensje bo co do jego gry nic nie mozna zarzucic (przynajmniej ja nie moge).
Rzeczywiscie "Człowiek ringu" oraz "Dobry rok" zarobiły wyjatkowo mało lecz nie jest to spowodowane zła grą Russ'a lecz tym, że został zaszufladkowany przez widzów. (Otworzyla mi na to oczy pisząca w "Filmie" E. Ciapara) Po roli Maximusa stal sie gwiazda ale widzom tak bardzo spodobał sie jego mezny, sprawiedliwy i honorowy bohater, ze nie chcieli go ogladac jako jegomościa w okularach i z brzuchem wpadajacego do basenow ("Dobry rok") ani jako faceta przezywajacego załamanie nerwowe ("Człowiek ringu"). No i do kina ledwo kto poszedł... (osobiscie tego nie rozumiem)
Ja osobiście nigdy nie zaszufladkowałam Russella i nie zamierzam tego zrobić , byl genialny jako skinhead, jako schizofremik i jako homoseksualista takze... Teraz nieztety Russ nie ma takiego pola manewru co do wyboru ról jak kiedys a szkoda bo stać go na jeszcze wiecej...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mańka dnia Śro 16:55, 09 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
rebelgirl
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:24, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
no one mialy być hitem a nie staly sie za bardzo popularne, samych filmów nie oceniam gdyz nie widzialam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mańka
Administrator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 758
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 23:34, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Oba filmy są genialne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
StoneOfDestiny
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:35, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Russell wcale nie jest przepłacaną Gwiazdą, takie jest moje prywatne zdanie. Filmy z jego udziałem zawsze mają wzięcie (dla wiernych fanów), a sam Russell wkłada w nie całe serducho. "Dobry rok" i "Cinderella Man" są świetne, jednak nie miały dużej widowni, gdyż-ponieważ Russell odbiegł w nich od utartego wcześniej wizerunku TWARDZIELA. Ludzie pokochali Crowe`a za "Gladiatora" i nie chcą go oglądać w rolach mięczaków i nieudaczników. Oczywiście zagorzali fani Russa są zupełnie innego zdania. Dla nich każda kreacja ich ulubieńca jest ważna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mańka
Administrator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 758
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 14:42, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
No, tak jak powiedziałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|